wtorek, 25 grudnia 2012

Hej kolęda, kolęda!

W dzień Bożego Narodzenia do polskiego kościoła w São Paulo zawitali kolędnicy. I to nie byle jacy, bo niemal spod samiuśkich Tater ze wsparciem lokalnych paulistańskich sił w osobach członkiń naszego zespołu.


 
 

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Krakowiaczków ośmiu

Prosto z Polski, dzięki uprzejmości rodziny i przyjaciół odwiedzających Brazylię, dotarły do nas nowe męskie stroje krakowskie, których tak nam brakowało. Dzięki temu udało nam się skompletować kostiumy dla ośmiu tańczących par.



Krakowiak bez butów chodzi?

niedziela, 16 grudnia 2012

Spotkanie ze świętym Mikołajem

Dzisiaj do polskiego kościoła w São Paulo zawitał święty Mikołaj. Dzieci przybyłe na spotkanie powitały go piosenką o śniegu, który o tej porze roku pada w Polsce. Piosenki wraz ze specjalnie przygotowaną choreografią nauczyły się podczas zajęć poprowadzonych przez naszą zespołową kierowniczkę Michalinę.








sobota, 15 grudnia 2012

Wakacje!

Dzisiaj słuchacze kursu języka polskiego zakończyli kolejny semestr nauki. Z tej okazji w Colegio Notre Dame odbyła się mała uroczystość. A jako że część naszego zespołu uczęszcza na zajęcia, również "Chabry i Maki" miały swój udział w przedwakacyjnym pożegnaniu. Na początek zaprosiliśmy pozostałych gości do nauki poloneza. Zabawa tak się spodobała, że odtańczyliśmy nasz zaimprowizowany układ dwukrotnie. Następnie kursanci zaprezentowali minispektakl złożony z tekstów Teatrzyku "Zielona Gęś" Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. A ponieważ nasze spotkanie odbywało się w okresie przedświątecznym, na zakończenie części oficjalnej zaprezentowaliśmy zwyczaje Bożego Narodzenia oraz polskie kolędy.
 









wtorek, 9 października 2012

W plenerze

Z powodu wyborów samorządowych w Brazylii ostatnia próba zespołu przebiegała w nietypowy sposób. Ponieważ w szkole, w której odbywają się nasze spotkania, ulokowano komisję wyborczą, musieliśmy spotkać się w plenerze. Jak widać, zapaleńców nie brakowało. Jednak z braku możliwości podłączenia sprzętu grającego oraz z powodu czujnych spojrzeń rezydujących obok panów policjantów, nie zdecydowaliśmy się na popisy taneczne i przechodnie musieli wysłuchać naszych wersji  Bystrej wody oraz nowej piosenki, Idzie dysc.



sobota, 29 września 2012

poniedziałek, 24 września 2012

Hej, bystra woda!

Dwa tygodnie odpoczynku i wróciliśmy do pracy szlifować warsztat. Pojawiły się nowe pomysły, które na razie niech pozostaną niespodzianką. A jako Zespół Pieśni i Tańca, postanowiliśmy zająć się teraz poważniej częścią wokalną naszego repertuaru. Na pierwszy ogień poszła ludowa piosenka Hej, bystra woda.



Tak brzmi ona w wykonaniu Kapeli Biesiada. A jak brzmi w naszym wydaniu, pokażemy wkrótce. Dla tych, którzy chcieliby się przyłączyć do wtóru, zamieszczany tekst:

Hej bystra woda, bystra wodzicka
Pytało dziewce o Janicka
Hej lesie ciemny, wirsku zielony
Kaj mój Janicek umilony

Hej powiadali, hej powiadali
Hej, ze Janicka porubali
Hej porubali go Orawiany
Hej za łowiecki, za barany

 

niedziela, 2 września 2012

Polonez i krakowiak

Sukcesem zespołu zakończył się dzisiejszy występ podczas IV Paulistańskiego Pikniku Polonijnego. Uznanie publiczności wzbudziły nie tylko nasze piękne stroje, ale także choreografia łącząca dostojnego poloneza ze skocznym krakowiakiem. Bisowaliśmy!




sobota, 25 sierpnia 2012

Pierwsze przymiarki

Wczorajsza wyprawa po stroje, choć z kategorii awanturniczo-przygodowych (GPS potrafi być zawodny!), zakończyła się sukcesem. Panowie już dziś mogli przymierzyć kostiumy, w których już za tydzień zaprezentują się w polonezie i krakowiaku podczas czwartego paulistańskiego Pikniku Polonijnego "Wiosna".
 


sobota, 11 sierpnia 2012

IV Piknik Polonijny "Wiosna"

Po wakacyjnej przerwie "Chabry i Maki" wznowiły próby. Już za niecały miesiąc ma się bowiem odbyć IV Piknik Polonijny, podczas którego grupa zaprezentuje swój występ przed paulistańską Polonią. Tym razem nasz wybór padł na dostojnego poloneza oraz skocznego krakowiaka.

Korneli Szlegel: Polonez pod gołym niebem (źródło: Wikipedia)
 
A tu mała ściąga z historii tańców polskich:
 
Krakowiak to żywy polski taniec ludowy z okolic Krakowa, zaliczany do polskich tańców narodowych. Nazwa tańca pochodzi z XVIII wieku i odnosiła się do grupy tańców posiadających własne, lokalne nazwy: mijany, dreptany, ścigany, skalmierzak, przebiegany.
Krakowiaka tańczymy w ludowym stroju krakowskim, który cechuje się bogatą kolorystyką i zdobnictwem. Ubranie męskie składa się z wysokich butów, pasiastych spodni zwanych portkami, sukmany lub inaczej kaftana, koszuli ozdobionej czerwoną wstążką wiązaną przy szyi, pasa i czapki krakuski z pawim piórem. Strój damski obejmuje trzewiki, kwiecistą spódnicę z zapaską, białą  — często haftowaną — koszulę z obszernym kołnierzykiem, wykładanym na wierzch bogato haftowanego i ozdabianego cekinami i wstążkami gorsetu, a także korale i wianek.
 
 
 
Polonez to reprezentacyjny polski taniec narodowy. Pierwowzorem poloneza był taniec pieszy pochodzenia ludowego, tańczony najpierw wśród ludu. Z czasem przyjął się na dworach magnackich. Na dworach królów polskich polonez stanowił element ceremoniału dworskiego, będąc paradą szlachty przed monarchą. Tańczony był na rozpoczęcie balów, również obecnie inauguruje niektóre imprezy (np. studniówki lub bale gimnazjalne), dla podkreślenia ich uroczystego charakteru. W zależności od regionu, polonez znany był pod różnymi nazwami: taniec polski, chodzony, pieszy, łażony, wolny, powolny, okrągły, starodawny, staroświecki, chmielowy, gęsi, wielki.
Poloneza — podobnie jak inne tańce narodowe, w odróżnieniu od tańców ludowych — tańczy się tradycyjnie w stroju szlacheckim (obszytym futrem dla podkreślenia statusu szlachcica) lub strojach z czasów Księstwa Warszawskiego (panowie w mundurach ułańskich, panie w zwiewnych sukniach).




niedziela, 1 lipca 2012

Polskie wesele

Na zakończenie kursu języka polskiego w Szkole Języka Polskiego im. Jana Pawła II grupa Chabry i Maki zaprezentowała program przybliżający tradycje polskiego wesela. W role Państwa Młodych wcielili się Cristiane i Fernando, a chlebem i solą witał ich sam pan konsul, Jacek Such, oraz pani Barbara Rzyski, lektorka języka polskiego.

 
Kilka poprawek przed wyjściem na scenę…

 
…i już można pozować do zdjęć.

 
Państwo Młodzi już zaślubieni.

 
Po wyjściu z kościoła muszą pozbierać monety rzucane przez gości, aby we wspólnym życiu nie zabrakło im dóbr materialnych.

 
Bramy weselne to zwyczaj tyleż malowniczy, co uciążliwy. W drodze na wesele trzeba wykupić dalszy przejazd, zostawiając słodkie fanty:)

 
Po przybyciu do domu weselnego Młodzi witani są chlebem i solą.


 
 Państwo Młodzi z rodzicami.


Goście weselni.

 
Na polskim weselu nie można zabraknąć bigosu.

 
I pamiątkowe zdjęcie na zakończenie.